Space Empires 4x

Nie gramy tylko w CBT i FT przecie
Awatar użytkownika
SeeM
Fleet Admiral
Fleet Admiral
Posty: 3979
Rejestracja: 2013-07-31- 19:36
Lokalizacja: Warszawa

Space Empires 4x

Post autor: SeeM »

Wczoraj rozłożyłem sobie taką giekrę i pomyślałem, żeby o niej tutaj wspomnieć. Gra została zaprojektowana do "domowego użytku" w 1990, po czym projekt został odkurzony, uproszczony i puszczony do sprzedaży przez duże (GMT) wydawnictwo.

Jest to dziwoląg niepodobny do niczego innego. Zasady - świetnie napisane - mają ledwie 16 stron, a gra uchodzi za trudną. Trudność nie polega jednak na obłożeniu graczy chromem oraz wyjątkami do wszystkiego, a raczej wymaganiu skupienia oraz przeprowadzania na bieżąco drobnych rachunków w zakresie 0-100. Brak możliwości konsultacji zasad z bardziej ogranymi przeciwnikami sprawia też, że każdy musi je znać. Gra wymaga od graczy dobrej optymalizacji oraz planowania do przodu. Ja mam z tym na tyle problemy, że zapisuje sobie w brudnopisie jaki żeton miał co robić, żebym nie zapomniał o zaplanowanej trasie statków wydobywczych, albo frachtowców, albo o skupieniu floty w konkretnym miejscu, albo zoptymalizowaniu eksploracji. To wcale nie pomaga pamięci, że połowa żetonów jest wywrócona na rewersy.

Proste zasady skłaniają tu do kombinowania i zabawy mechaniką, próbowania różnych strategii. Autorzy zdecydowali się na kilka rozwiązań, które są jak najbardziej na plus: granie żetonami na rewersach, przez co gracze nie widzą bojowych jednostek przeciwników, schowaniu ekonomii oraz rozwoju technologicznego na kartach, których przeciwnicy nie widzą, otwarcia całego drzewka rozwoju bez żadnych zależności pomiędzy nimi. Oczywiście coś za coś: na planszy pojawia się sporo żetonów, bo trzeba w niejawny sposób oznaczyć ilość jednostek bojowych każdego typu, a karta rozwoju ekonomicznego i technologicznego staje się zabazgranym świstkiem papieru. Można ułatwić sobie życie grupując swoje wojska we flotach i ustawiając na planszy jedynie jakieś żetony pomocnicze, albo licząc w brudnopisie przed bazgraniem po swoich tabelkach, ale mimo wszystko trochę tego jest. Plansza jest spora, żetonów niemało i gracze muszą się zaopatrzyć w podkładki ze spinaczem, żeby nie ujawniać swoich kart rozwoju przeciwnikom, więc na stole zaskakująco dużo się dzieje.

Z prostoty zasad niewiele zostaje z dodatkami, gdzie wchodzi chociażby doświadczenie załogi jednostek bojowych, przez co każdy żeton nabiera unikalnego charakteru, ale dochodzi też więcej księgowości. Niektórzy bardzo lubią te smaczki, ja zostanie na prostej i eleganckiej mechanice z podstawki. I ciekawostka: podobnie do Combat Commandera, dodatki nie są w zasadzie dodatkami, tylko grą podzieloną na kilka pudełek, bo wydawca szukał produktów przystępnych i prostych, a nie 9/10 skali trudności na dzień dobry. Obydwu grom wyszło to na dobre i zapas powietrza to ostatnie określenie, jakie przychodzi mi na myśl po otwarciu pudeł podstawowych.

Zdjęcia przedstawiają stan rozgrywki w turze ataku pierwszej Maszyny Zniszczenia w partii jednoosobowej. Gra ma dwa warianty jednoosobowe: sztucznego przeciwnika, którego poczynaniami kieruje tabelka, oraz przedstawiony poniżej atak trzech Maszyn Zniszczenia w kolejnych turach, na które trzeba się przygotować.
plansza.jpg
t0.jpg
t1.jpg
Podsumowując: to cud, że Space Empires 4x w ogóle ukazał się w sklepach jako gra pudełkowa. Wizualnie jest bardzo funkcjonalna, ale do urody wiele jej brakuje. Mechanika jest surowa i prosta, ale po odejściu od stołu na 15 minut zapominam co ja właściwie miałem zrobić. Trzeba się skupić i mieć czas tylko dla gry. Jakiegokolwiek podkładu fabularnego brak. Jest to nisza nawet w niszy kosmicznych strategii, ale znalazła grupkę wiernych fanów.
+

Online
Awatar użytkownika
Ryoken
Fleet Admiral
Fleet Admiral
Posty: 4929
Rejestracja: 2013-07-31- 13:08

Re: Space Empires 4x

Post autor: Ryoken »

Chcesz mi powiedzieć że SE powstało jako planszówka przed grą komputerową?
Mail: ryoken3050@gmail.com
GG: 6279290
http://ryoken3050.deviantart.com

Obrazek

HIT HARD! HIT FAST! HIT OFTEN!

Awatar użytkownika
SeeM
Fleet Admiral
Fleet Admiral
Posty: 3979
Rejestracja: 2013-07-31- 19:36
Lokalizacja: Warszawa

Re: Space Empires 4x

Post autor: SeeM »

Nie jestem pewien, czt te gry mają ze sobą cokolwiek wspólnego.
+

Awatar użytkownika
ManganMan
Fleet Admiral
Fleet Admiral
Posty: 3476
Rejestracja: 2013-07-31- 12:58
Lokalizacja: Lębork

Re: Space Empires 4x

Post autor: ManganMan »

Ryoken pisze: 2020-04-05- 17:53 Chcesz mi powiedzieć że SE powstało jako planszówka przed grą komputerową?
SeeM pisze: 2020-04-05- 22:43 Nie jestem pewien, czt te gry mają ze sobą cokolwiek wspólnego.
Nie mają. Zupełnie osobne firmy je tworzyły.

Poza tym zauważyłem że jest też i rozszerzenie: Close Encounters.
https://boardgamegeek.com/boardgame/113 ... encounters
Obrazek

Forumowy Dekker / GG: 6893006
In case of doubt: Fire everything! 😈

Awatar użytkownika
SeeM
Fleet Admiral
Fleet Admiral
Posty: 3979
Rejestracja: 2013-07-31- 19:36
Lokalizacja: Warszawa

Re: Space Empires 4x

Post autor: SeeM »

ManganMan pisze: 2020-04-09- 17:00Poza tym zauważyłem że jest też i rozszerzenie: Close Encounters.
https://boardgamegeek.com/boardgame/113 ... encounters
Dodatki są już dwa i parę fanowskich wariantów. Ja sobie kilka rzeczy zapożyczyłem (jak floty), ale nie zamierzam inwestować. Cenię sobie prostotę tej gry.
+

Lehto
Rear Admiral
Rear Admiral
Posty: 1404
Rejestracja: 2013-08-01- 8:54

Re: Space Empires 4x

Post autor: Lehto »

na FGP jeden dodatek jest w PnP. Nie zainwestujesz wiele a sprawdzić możesz.

Awatar użytkownika
Rocy7
Captain
Captain
Posty: 825
Rejestracja: 2016-04-12- 22:35
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka

Re: Space Empires 4x

Post autor: Rocy7 »

Ponad rok temu miałem okazje rzucić okiem.

Obrazek

Space Empires 4X

To jedna z gier którą zawsze chciałem sprawdzić. Amerykańskie wydawnictwo GMT jest znane z cenionych gier wojennych więc wiele sobie obiecywałem po tym tytule. Wrażenia po pierwszej grze mam mieszane. Najpierw plusy. Najciekawszym elementem rozgrywki jest zarządzanie i poruszanie naszymi jednostkami na planszy. Słynna „żetonologia” bywa co prawda czasem uciążliwa umożliwia jednak w praktyce to ona umożliwia tajne ruchy całych flot. Fakt, że jednostki do momentu spotkania z wrogiem są ukryte pod postacią jednakowych żetonów daje spore możliwości taktyczne. Wprowadzenie w błąd przeciwnika, blef i nieprzewidywane ataki dodają rozgrywce wielu emocji. Szkoda jednak, że walka sama w sumie nie ma pazura, cała taktyka opiera się na ruchu flot gdy już dochodzi do bitwy sprowadza się ona w zasadzie do rzutu k10 i modyfikatorów. Minusem jest dla mnie też reszta rozgrywki, pozostałe 4X oprócz walki są mało wciągające. Ekonomia w zasadzie opiera się na jak najszybszej ekspansji i dużej liczbie kolonii zapewniającej jedyną walutę w grze. Eksploracja sprowadza się do 3 opcji: 1) planeta 2) pole wpływające na walkę 3) zagrożenie dla okrętu. Technologii jest niby dużo ale są one mało ciekawe w większości przypadków sprowadzające się do bonusu do ruchu (tu pewne uproszczenie) / ataku bądź obrony. W sumie najciekawszym aspektem z nimi związanym jest fakt, że jednostki nie ulepszają się automatycznie – trzeba na to zużyć akcje. Z tego powodu przeciwnik nawet wiedząc z jakim okrętem ma do czynienia nigdy nie wie jak bardzo groźnym. Niestety ten aspekty gry wiąże się z masą zniechęcającego mikro zarządzania (i odrębną kartą do zaznaczania ulepszeń okrętów). Chętnie znowu zagram (zwłaszcza w wariant zaawansowany), ale brak jakiegoś poczucia „Wow” kiedy kolejna rozgrywka.

Gra ma moduł Tabletop Simulator https://steamcommunity.com/sharedfiles/ ... empires+4x

ODPOWIEDZ